poniedziałek, 7 maja 2012

Największy i najdroższy haul w życiu ;)

Witajcie ;)

Dziś pokaże Wam zdobycze ostatnich dni, 3 z nich to kosmetyki na które odkładałam wiele miesięcy i o które musiałam się prosić życzliwych koleżanek z forum :)

Oto niemały zbiór:
1. Givenchy Ange ou Demon 100 ml..  z nim wiąże się długa historia :) od zawsze mi się podobał, ale nigdy nie uważałam, że jest jakiś specjalny i muszę go mieć.. jak natrafiła się rozbiórka to po prostu kupiłam 10 ml.. jest to jedyny zapach, który mój TŻ sam z siebie pochwalił, pamiętam jak dziś "Kochanie, jak Ty pięknie pachniesz, jak truskawki!"
Potem o nim zapomniałam, z racji, iż wpadłam na nałóg i kupowałam tony odlewek..
Ostatnio w upały przypomniałam sobie o nim i... tak! teraz bez wątpienia to mój KWC na lato!
Musiałam go mieć, przeglądałam oferty, ale wszędzie był po ok 220 zł najtańsze.. i jak zdecydowałam się już kupić tego za 220 + jeszcze przesyłka to oczywiście co? "produkt niedostępny" ;)
Przyznam, że straciłam nadzieje, że go kupie, bo reszta cen była mniej więcej w okolicach 258 + wysyłka.. A reszta poniżej oczywiście podrabiana..
Aż tu nagle mignęła mi aukcja licytacja za 150.. napisałam do sprzedającej, powiedziała, że za 170 mi może sprzedać.. oczywiście napisałam do dziewczyn w perfumowego, potwierdziły, iż oryginał więc tak oto tym sposobem, flakon z małym ubytkiem za 170 zł z przesyłką już w to wliczoną został mój :))

2. MAC korektory: Pro Longwear oraz Studio Finish Concealer, w kolorze NC15..
To ile ja wypróbowałam korektorów to sama już w stanie nie jestem określić.. Ponadto po tym jak zaczęłam terapie hormonalną (zdrowie szwankuje) moje cienie pod oczami, tak jak były bardzo widocznie, tak stały się MEGA widoczne.. 
Żaden dotychczasowy korektor już sobie nie radzi..
Poczytałam wiele opinii, obejrzałam wiele filmików i miałam wybór..
Albo 1 korektor Estee Lauder za 120 bodajże zł, albo 2 korektory MAC za 140..
Skusiłam się na korektory MAC i tu wielkie podziękowania dla dziewczyny z forum, która mi je kupiła w Wa-wie i przesłała :)
Dziś dotarły więc jeszcze nawet nie testowałam :)

3. Podkłady Bourjois Healthy Mix 2x51 i 1x52..
Kto czyta wątek Rossmannowski ten wie, iż aktualnie można dzięki uprzejmości dziewczyn dostać różne podkłady za -40%.
HM to podkład, który zawsze chciałam kupić, ale cena 60 zł stanowczo mnie odpychała..
Dlatego promocja za 35 zł nie mogła przejść mi koło nosa..
Kupiłam sobie podkład w odcieniu 52, testowałam kilka dni i podkład ten stał się moim ulubieńcem..
Nie czuć w ogóle, że ma się coś na twarzy, jest delikatny, ale i kryjący :)
Mi pasuje :)
Odcień 52 jest troszkę jak na mnie ciemny, ale na lato w sam raz, tym bardziej teraz, że troszke się opaliłam :)
Wróciłam później jeszcze po 2, ale jaśniejsze, będę mieć na jesień :)

4. Dwufazowy płyn do oczu Bielenda Awokado i Bawełna.
Poszłam do drogerii, bo chciałam kupić Bawełne, Awokado miałam nie raz i bardzo lubie, więc z racji tego, iż Bawełny nie dostałam, wzięłam Awocado.
Ale kiedyś TŻ mi zadzwonił, że znalazł w jednym sklepie Bawełne to mi kupił, tak więc mam 2 naraz :)
Awokado póki co stoi w szafce, używam Bawełny, ale chyba jednak wole Awocado ;)
Bawełna jest bardziej wodnista i według mnie, nie aż tak dobra.
A jeżeli zamgli mi oczy to od dawna stosuję prosty zabieg, mianowicie przemywam oczy solą fizjologiczną, która za grosze kupuje w aptece :)

5. Samoopalcz w sprayu Sun Ozon.
Kupiłam, nie używałam, dam znać jak przetestuje.

6. Sudocrem.
O tym chyba zrobie osobną notke, poza tym zapewne 90% z Was zna ten kosmetyk.
Ja przyznam szczerze, że poznałam go dopiero dzięki TŻ i całkiem przypadkiem odkryłam jego zbawienne działanie na wszelkiego rodzaju otarcia i pryszcze :)
Po opalaniu na dekoldzie zrobiły mi się 3 duże pryszcze, a moja mama zawsze kategorycznie zabrania mi, by cokolwiek wyciskać bądź dotykać w tym miejscu.. ok 16 się posmarowałam Sudocremem, przed spaniem nie było śladu po pryszczach ;)

7. Szampon Ziaja do włosów.
Osobiście bardzo lubię tę serię i chociaż szampon nie ma mega pięknego składu, ja lubię działanie jakie ma wobec moich włosów, a co najważniejsze, lubię go za to, że je po prostu myje! ;)
Dlatego się skusiłam :)

No i to by było na tyle :)
Od razu mówie- w życiu nigdy nie zrobiłam jeszcze aż tak drogich zakupów w kilka dni ;)
Wszystko zbiegło się akurat w czasie..
Ale ja jestem zadowolona :)


piątek, 4 maja 2012

Wielki powrót :)

Jestem w szoku!

Myślałam, że będę musiała zakładać bloga od początku.. a istnieje taka sprytna opcja jak "cofnij usunięcie" i mój blog usunięty kilka tygodni temu powrócił! Z wszystkimi notkami :)

Może zacznę od wyjaśnienia dlaczego usunęłam bloga..

Po 1 - wiedziałam, że nadchodzi intensywny okres mojego życia i nie będę miała czasu na pisanie postów, a po co zaczynać bloga wiedząc, że od razu się go zaniedba?
Udało mi się z grubsza wszystko ogarnąć więc i czas na notki znajdę :)

Po 2 pewne sytuacje wyprowadziły mnie z równowagi jednak po przemyśleniu doszłam do wniosku, że trzeba to olać ;)

Po 3 myślałam, że nie nadaję się do tego by prowadzić bloga, że jest nudny itd. Jednak dostałam od Was dużo miłych wiadomości, co mnie pozytywnie zaskoczyło więc postanowiłam powrócić :)

Mam nadzieję, że zagrzeję tutaj swoje miejsce na dłużej :)