poniedziałek, 2 kwietnia 2012

"My jesteśmy mole książkowe, mole książkowe.." :)

   Heejj :*

   Nie chciałabym, aby mój blog był wyłącznie blogiem kosmetycznym.. dlatego dziś (chociaż mam przygotowane już inne kosmetyczne notki) dodam post o książce, którą aktualnie czytam :)

   Kupiłam sobie w tamtym tygodniu książke pt. "Kobieta w lustrze", której autorem jest Eric-Emmanuel Schmitt :)
   Mam 25% zniżki dzięki rodzinie TŻ w Empiku, na szczęście niedawno otwarli salon blisko mnie, więc jak tu nie skorzystać? :)




   Przyznam szczerze, że kupiłam ją, bo zaintrygował mnie krótki jej opis:

 "Życie to coś więcej.
Więcej niż rola do odegrania. Niż religia i konwenanse. Więcej niż mąż i dziecko. Pieniądze i sława.

Trzy kobiety. Gwiazda filmowa, mistyczka, arystokratka zafascynowana psychoanalizą.
Na pozór dzieli je wszystko.
Łączy obsesyjna myśl, że muszą porzucić swoje dotychczasowe życie i odnaleźć to, co naprawdę ważne."

   Nie przeczytałam zbyt wiele bo ok. 150 stron z racji tego, iż staram się pisać prace licencjacką, ale jest bardzo ciekawa i szczerze, czytałam ją czekając na TŻ aż skończy zajęcia na uczelni, miałam przed sobą 2 godziny czekania więc po załatwieniu spraw związanych właśnie z licencjatem usiadłam w Naszym aucie i czytałam.. 
   Ocknął mnie dopiero telefon TŻ, że już idzie.. strasznie mnie wciągnęła i zaraz idę czytać :)

   A poniżej przedstawię tylko część mojego zbioru w którego tworzę licencjata :( mój temat: "Instytucja prezydenta w Rzeczypospolitej Polskiej na przykładzie prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego".
   Sama go sobie wymyśliłam i chyba trochę - lekko mówiąc się - wkopałam ^^



No nic.. buziaki :*


3 komentarze:

  1. Witam w gronie piszących pracę dyplomową :D Kiedy się bronisz? W tym roku? I na jakim kierunku studiujesz? Ja też piszę, tyle że magisterską i do końca maja muszę oddać już całą i gotową... A tu zamiast pisać pracę wzięłam się za pisanie bloga:P
    Co do książki to zapowiada się ciekawie, lubię czytać takie historie o życiowych zmianach:) Jak przeczytasz całą to daj znać czy warto:)
    A co notki to na pewno coś napiszę niebawem, ale pewnie dopiero jutro, bo dziś postanowiłam sobie napisać przynajmniej 2 strony magisterki:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za licencjata :) Dasz radę, bo kto jak nie Ty :D A książka faktycznie ma intrygujący opis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj licenciat, ja tez bede pisac prace :( a wiesz co widze ze jakis inny wystroj bloga masz :) co do zwiazywania wlosow to lepiej je zwiazywac tym bardziej jesli ktos ma do ramionj bo wlosy ocierają się o ramiona przez co mogą się rozdwajac lub łamac, ale moze je zabezpieczac smarujac koncowki serum lub odzywka z silikonami albo olejkiem :) a co do rumianku to kupilam odzywke garneir z rumiankiem i posmarowalam wcozraj moj ciemny osdrost i wydaje mi sie ze troche sie rozjasnily wlosy, ale wiem ze trzeba regularnie stosowac kosmetyki z rumiankiem zeby efekty byly bardziej widoczne :) dzieki ze powiedzialas o jantarze, slyszalam o nim ,a tobie bardzo pomogl? mowilas cos o szamponie z joanny jakims niebieskim co rozjasnia, nawet nie wiem ktory to jest ale poszukam zaraz na necie :) a o wodize brzozowej dam znac na blogu wpisie za kilka tygodni i jak bedziesz miala jakies dodatkowe pytania to napiszesz :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń