sobota, 7 kwietnia 2012

TAG - jesteś piękna!

   Przepraszam Was, że ostatnio nie pisze, ale przede wszystkim święta, przygotowania, sprzątanie.. a poza tym trochę mi w życiu nie wychodzi i po prostu nie mam weny..

   TAG- Jesteś piękna został mi przydzielony dzięki http://paryska88.blogspot.com :)
   Moje ulubione zdjęcie? Żaden problem, proszę bardzo :)
   Zrobiłam je oj.. wiele lat temu na wakacjach na Krecie.. Pamiętam ten dzień, ten moment - wszystko.. :)
   Strasznie je lubię i jestem z niego ogromnie dumna!


Zasady:
1. Banerem jest Wasze ulubione zdjęcie!
2. Napisz, kto Cię otagował i podaj zasady.
3. Otaguj kilka nastepnych dziewczyn. :)
4. Podaj 5 rzeczy, które w sobie lubisz. :)

   Co do TAG-u..
   Przyznam, że mam z nim problem.. Niestety ja prędzej wymienię pierdyliard rzeczy, których w sobie nie lubię, niż znajdę 1 satysfakcjonującą..
   Jestem cholerną pesymistką, która w siebie za grosz nie wierzy..

   Nie ukrywam, nad odpowiedziami myślałam naprawdę sporo czasu.. I tyle udało mi się wynaleźć swoich plusów.. Bardziej szukałam czegoś co wiele osób chwali, ale znalazłam też kilka cech, które sama w sobie lubię.

   1. Kolor oczu.. Na to najwięcej osób zwraca mi uwagę. Moje oczy zmieniają się w zależności pod pory dnia i roku. Nie można go bliżej określić.. Chyba najtrafniejsze określenie to mojego TŻ, podam przykład:


   Kto był na Plitwickich Jeziorach ten wie jaki kolor oczu mam :)
   Na marginesie- polecam odwiedzić to miejsce.. jest magiczne :)

   2. Zęby.. Tak, tak może dziwne.. ale osobiście mogę przyznać, że lubię swoje zęby i zawdzięczam to przede wszystkim mojej mamie, która za dziecka ciągała mnie po dentystach i ortodontach :)
Najbardziej lubię w nich to, że nie są żółte :) Jasna sprawa, że śnieżnobiałe też nie, ale uważam, że są jasne i zadbane.. Nawet mój dentysta mówi, że mam chodzić co 2 lata na kontrole, bo tam dbam, że częściej nie muszę :)

   3. Paznokcie.. Spora część osób zarówno kobiet jak i mężczyzn często komplementują moje paznokcie.. Moja mama zazdrości mi ich całych, nie ma dnia żeby nie dotykała i nie zazdrościła.. Ja osobiście nie lubię ich kształtu, zdecydowanie wole paznokcie mojej mamy.. Ja kocham je za to, że końcówki mam śnieżnobiałe! Nie muszę używać białego lakieru. Czasami biel moich końcówek jest tak biała i tak "napigmentowana", że jakikolwiek lakier nałożę nawet po 3 razy i tak się wybijają..
   Nie robię z nimi nic, same takie są.. Mam to po mamie, ona ma takie same :) Szkoda tylko, że kształtem są zupełnie różne :(

   4. Wyobraźnia.. Jest ona nienaganna i czasami przekracza ludzkie pojęcie. Jestem cholernym typem marzycielki, wiecznie z głową w chmurach. Często łapie "zawiasy" bądź wyłączam się z otoczenia i uciekam w świat marzeń. Na podstawie moich snów nie raz można by dobrą książkę napisać, czy film nakręcić. Potrafię także wymyślać cudowne teledyski do muzyki, ich akurat nie wolno upubliczniać, bo w nich to występują tylko bliskie mi osoby i sytuacje.
   Potrafię gadać do lustra i wyobrażać sobie różne rozwoje danych sytuacji.. Lubię też czasami leżeć do 3-4 nad ranem i rozmyślać.. Nieraz siadam przy oknie i patrze po ciemku na ten świat.. Jak byłam młodsza to patrzałam zawsze w tą stronę w której mieszkała jakaś moja miłość i marzyłam sobie, haha.
   Jestem dziwna.. Mam swój świat.. Nie dopuszczam do niego "byle kogo".. Ale bardzo mi z tym wszystkim dobrze :)

  5. I tutaj mam problem.. Może powiem tak.. Staranność oraz dbałość o siebie i innych, poczucie smaku.. Jestem osobą, która albo robi coś na 100% i dokładnie albo nie robi tego wcale.. Nienawidzę pracy na "odwal się", nie cierpię czegoś zaczynać wiedząc, że nie mam szansy skończyć na czas. Chodzi tu o każdy aspekt życia. Tak samo jestem osobą dbającą o siebie, myjącą się, pachnącą. Może dziwnie to brzmi, ale niestety wiele osób po prostu śmierdzi. Nie chce nikogo obrazić. Jak widzę, gdy kobieta wychodzi z wc i nie idzie umyć rąk mam ochotę jej zwrócić uwagę. Wiele kobiet także nie używa dezodorantu, nie wymagam już perfum, i po prostu śmierdzą - potem, brudem, niedbalstwem o siebie. Nie potrafię także zrozumieć kobiety, która chodzi w strąkach, nie włosach, bo one od tego niemycia to wręcz się skleiły w strąki. Nie mam na myśli tutaj osób chorych czy biednych (aczkolwiek jak ktoś chce i tak potrafi o siebie zadbać) mam na myśli np. moje znajome, które żyją na podobnym poziomie życia, studiują razem ze mną i po prostu śmierdzą. To widać, że nie mają umytych zębów, włosów itd. Mnie to po prostu odrzuca. Nie mieści się to w mojej głowie :) Nie trzeba siedzieć w łazience 3 godziny, nakładać makijażu itd. Wystarczy umyć żeby, twarz i użyć dezodorantu, a wszystkim będzie żyło się lepiej ;)

   To chyba tyle.. :)

    Do zabawy zapraszam każdą osobę, która ma coś do powiedzenia w temacie TAG-u, który jest według mnie ciężki..

1 komentarz:

  1. Fajnie, że udało Ci się odpowiedzieć na taga. A może postaraj się jakoś wykorzystac swoją wybraźnię, skoro tak dobrze idzie Ci wymyślanie np. teledysków to może weź udział w jakichś konkursach? Mało jest tak kreatywnych osób:)
    Pozdrawiam:* I czekam na kolejne notki, bo już bałam się, że zrezygnowałaś z pisania:(

    OdpowiedzUsuń